sobota, 27 października 2012

unbearable lightness of silence

Paul Celan, Piętno

Leżeliśmy już bez snu, bo w zegarze smutku,
i zginaliśmy wskazówki jak różdżki,
i odskakiwały, biczowały czas do krwi,
i mówiłaś rosnącym półmrokiem,
i dwanaście razy rzekłem "ty" do nocy twoich słów,
i ona się otwarła, tak została,
i do jej łona przytknąłem oko, drugie wplotłem ci we włosy,
i oba związałem lontem, otwartą żyłą,
i nadpłynął młody błysk.

przekład Jakub Ekier

...świat zaczyna się za kroplami deszczu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz