piątek, 15 marca 2013

często

EWA LIPSKA
CHWILA

Ta wiewiórka puszysta
ma mi nagle coś ludzkiego do powiedzenia.

Ten motyl usiadł przy mnie
nie ze zwykłego przypadku.

Oko ptaka patrzy na mnie
czyimś znajomym okiem.

Ostrzega mnie krzyk drozda
przed zabiciem czasu.

Skąd ja znam to milczenie
które pada z ust sowy?

Grymas zmęczonej lwicy
zza zbyt ludzkich krat.

Psia wolność
jakże ufnie patrząca mi w oczy
całymi narodami.

To wycie wilka. Samobójstwo ćmy.
Pewnie ktoś bliski woła o pomoc.

Ta chwila
zdarza mi się nagle
i tłucze moim sercem
o chłodne powietrze.

(z tomu „Poezje wybrane”, LSW, Warszawa 1981)