sobota, 20 października 2012

No second Troy

William Butler Yeats, Nie było drugiej Troi

Czemu mam ją potępiać za to, że dni moje
Wypełniła cierpieniem i w czasie ostatnim
Sposobiła lud prosty do gwałtu i boju,
Gotowa wysłać wąskie zaułki przeciw dzielnicom dostatnim?

Czy odwaga i chęci to są dwie równości?
Cóż mogło ją ukoić, ją -- umysł tak prosty
Jak ogień, przetworzony czystą szlachetnością,
Ją -- piękno jak łuk napięty, ostry?

Spotyka się je rzadko teraz, w naszej dobie,
Piękno takie wyniosłe, samotne, surowe.
Cóż mogła więc poradzić, będąc tylko sobą?
Czy była jakaś Troja do spalenia nowa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz