niedziela, 22 marca 2015

ku końcówce

Dla tych, co nie rozumieją po angielsku. Meryl Streep - najlepsza!

"Nie mam już cierpliwości do pewnych rzeczy, nie dlatego, że stałam się arogancka, ale po prostu dlatego, że osiągnęłam taki punkt w moim życiu, gdzie nie chcę tracić więcej czasu na to, co mnie boli lub mnie nie zadowala. Nie mam cierpliwości do cynizmu, nadmiernego krytycyzmu i wymagań każdej natury. Straciłam wolę do zadowalania tych, którzy mnie nie lubią, do kochania tych, którzy mnie nie kochają i uśmiechania się do tych, którzy nie chcą uśmiechnąć się do mnie. Już nie poświęcę ani minuty na tych, którzy chcą mną manipulować. Postanowiłam już nie współistnieć z udawaniem, hipokryzją, nieuczciwością i bałwochwalstwem. Nie toleruję selektywnej erudycji ani arogancji akademickiej."

/Meryl Streep/

Tym samym żegnam zimę, depresję, brak słońca, krótkie dni i po raz kolejny wybieram Światło. Marzec już mnie ogrzewa i opromienia. I nie chcę, żeby zima kiedykolwiek wracała.

piątek, 13 marca 2015

jest petycja do podpisania

"O niczym nie można już mówić po prostu, trzeba wszystko umieścić w jakimś schemacie ideologicznym."
/Paweł Śpiewak/
Śpiewak powiedział to akurat w kontekście odbioru "Idy", ale te słowa odnoszą się do wielu tematów z życia publicznego. Mnie również męczy ideologizacja wszystkiego. Chciałabym mówić wprost.
Nie o gender. Nie o feminizmie. Nie o tradycyjnym modelu rodziny.
Fakty mówią za siebie i nie trzeba ich ideologizować.

Co roku w Polsce ginie 150 kobiet i 30 dzieci w wyniku przemocy w rodzinie.

Petycja jest tu.

Dopisane 14 marca. Dziś Prezydent podpisał ustawę ratyfikującąkonwencjeę. Warto zapamiętać dzisiejszą datę. :)))

środa, 4 marca 2015

pewne problemy

"Ja dzieciom nie mówiłem, kiedy były małe, że pewnych problemów nigdy nie rozwiążemy. Mówiłem – pewne problemy nie zostały rozwiązane, ale najtęższe głowy nad tym pracują i starają się coś wymyślić. Musimy z tym jeszcze jakiś czas żyć. Zobaczymy, może coś wymyślimy, albo wy coś wymyślicie. I dzieci bardzo chętnie kupowały taka wizję świata, bo były przekonane, że dość dużo w życiu zwojują – zresztą do dzisiaj tak myślą. Myślę, że warto dać dzieciom poczucie, że pewne problemy będą rozwiązane.
Że my, dorośli czuwamy.
To jest jedna z ważniejszych spraw, żeby nie prezentować dziecku ciemnej strony świata. Ale tutaj także trzeba mieć wyczucie. Bo można popełnić dwa okropne błędy. Albo można dziecko wpędzić w sentymentalizm, wmawiać, że wszystkie problemy zostaną rozwiązane i że będziemy mieli raj na ziemi. To jest fałszywe, wstrętne złudzenie. Wszelcy rewolucjoniści z fanatycznym profilem umysłu, to właśnie takie dzieci, którym obiecywano raj na ziemi. I drugi błąd, równie przerażający, to jest cynizm i twierdzenie że masz prawo od wszystkiego umyć ręce."
/Prof. Jacek Hołówka w rozmowie z Justyną Dąbrowską/