wtorek, 1 lipca 2014

jak człowiek



We all are humans, aren't we?


6 komentarzy:

  1. dziękuję, że poruszyłaś ten temat .. mam 3 córki, które uprawiały lub uprawiają sport (siatkówka .. taniec ) i chciałbym aby właśnie uniknęły podobnych stereotypów .. to ważne dla mnie
    kilka dni temu usłyszałem o tym temacie w radiu tutaj w Austin .. ciekawy i ważny temat
    http://www.marketplace.org/topics/business/women%E2%80%99s-empowerment-gets-corporate-boost

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze, chyba trudno ich uniknąć, bo dotyczą nie tylko sportu :( W zasadzie "robić coś jak dziewczyna" (albo gorzej: "jak baba") jest inwektywą w różnych sytuacjach. Mówimy czasami "nie bądź jak baba", "mażesz się jak baba", etc., co oznacza - gorzej, słabiej, niemęsko. Kultura bardziej lubi mężczyzn, oni mogą być "silni, odważni", a kobiety "delikatne, wrażliwe" (dla mnie delikatność nie jest gorsza od siły albo wrażliwość od odwagi, ale wiele osób tak to postrzega). Stąd wynikają dalsze stereotypy i dyskryminacja płci. Mam kolegę, który twierdzi, że kobiety w typie "słodkich, delikatnych, głupiutkich" po prostu dostosowują się do męskich fantazji i że łatwiej im znaleźć mężczyznę (w domyśle: macho) niż kobietom silnym, poważnym. I że to ewolucyjny wymóg, bo inaczej byśmy się tak nie rozmnażali. Ale ja nie wiem, czy to prawda. W końcu i fantazje bywają różne. A już na pewno warto je modyfikować, a kobiety traktować na równi z mężczyznami. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. tak to prawda, że problem jest o wiele większy niż sport .. tutaj w Stanach ostatnoi temat jest bardzo szeroko omawiany ... w firmie gdzie pracuje kobiety są w mniejszości i z tego co wirm część z nich spotyka się regularnie w grupie 'Lean in' parafrazując słynną już ksiażkę Sheryl Sandberg .. numer 2 w Facebook

      http://en.wikipedia.org/wiki/Lean_In

      Dla mnie te sprawy są bardzo ważne bo bardzo chciałbym aby moje córki wierzyły w siebie w swój talent aby były pewne siebie i pewne swojej wartości

      .. to nie zupełnie tak, że wszyscy mężczyźni wolą takie ' słodkie paplanie" ...to jest złudzenie .. niestety myślę, że jeśli kobieta 'gra' taką rolę to to do niczego dobrego nie prowadzi .. amant po prostu znajdzie młodszą czy niby ładniejszą itd .. natomiast jeśli mężczyzna musi się napracować aby zainteresować sobą kobietę to bardziej będzie cenił taki związek :^)

      Usuń
  2. . .chciałbym Ci bardzo podziękiwać za głęboki i zamyślony komentarz u peregrino .. i dla mnie myśl po ofiarach Powstania nie jest łatwa ... trudno mi gdybać .. myślę, że tak jak wielu innych pognałbym na barykady pomimo tak nierównej walki .. a jednak myślę, że zrywy patriotyczne w walce o wolność wymykają się prostemu rachunkowi .... na pewno Bór-Komorowski był naiwny licząc na słabość Niemców i odsiecz od Sowietów .. kontratak Werhrmachtu pod Radzyminem spowodował, że Warszawa była na pastwie ludobójczych bestii zwyrodnialców z SS choć wiadomo, ze i Werhmacht też dokonywał ludobójstwa ,, Sowieci nie zbombardowali lotnisk Luftwaffe ani nie pozwolili Amerykanom lądować na swoich .. Powstańcy mieli amunicji na kilka dni tylko ...
    tak mi niesamowicie smutno kiedy pomyśle jak Francuzi przy pomocy Amerykanów wyzwolili Paryż też w sierpniu 1944
    ... a Sowieci byli po prostu naszymi drugimi wrogami .. Katyń był tylko kilka lat wcześniej ... nie wiadomo jak wielu żołnierzy AK zginęłoby z rąk NKWD .. na pewno wielu ,.. zgadzam się z Tobą, że Ci młodzi byli potrzebni w Polsce po wojnie być może stalinizm tak prosto by się nie zadomowił

    pozdrawiam Cię bardzo ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko trudne kwestie. Łatwo nam oceniać, prawda? Z perspektywy czasu. A im? Im wcale nie było łatwo. Na pewno mieli wątpliwości, byli rozdarci, byli tragiczni. Urodzili się w takim miejscu i czasie, że inny los w zasadzie nie mógł być im dany. Dziękuję za komentarz! :))) Pozdrawiam!

      Usuń
    2. tak na pewno za łatwo .. sam jestem tego winny .. oczywiście Bór-Komorowski przed wydaniem roskazu nie wiedział, że regularne jednostki niemieckie będą próbowały kontratakować Armię Czerwoną pod Radzyminem a na Warszawę spadną zwyrodnialcy i mordercy z SS .. i nie mógł przewidzieć do końca wrogości Stalina do wolnej Polski ...

      .. niestety to nie Ameykanie ale Sowieci zbliżali się do Warszawy .. i Warszawie nie był dany szczęśliwy los jak Paryżowi ..
      Powstańcom dany los był tragiczny tak jak napisałaś los był już przesądzony od jednej worgiej siły do drugiej ...

      pozdrawiam bardzo ciepło :^)

      Usuń