Tylko spokój jest Siłą.
Gniew niszczy wiarę w to, że w ogóle może się zdarzyć coś dobrego. W pewnym momencie tracimy nadzieję. A za utratą nadziei kryje się zwykle gniew, za gniewem – ból, za bólem – jakaś rana, czasem całkiem świeża, ale najczęściej zastarzała. (…)
Mnóstwo ludzi nosi ślady obrażeń, którymi nie zajęto się w porę, z niewiedzy lub przez zaniedbanie. Człowiek wraca do domu, by tak rzec, po wojnie, ale czuje się tak, jakby w jego ciele i umyśle wojna toczyła się nadal. Przez podsycanie gniewu – który jest skutkiem ubocznym urazu – zamiast szukać rozwiązań, zamiast starać się pojąć jego przyczyny i zastanowić się, co można zrobić, zamyka się na resztę życia w klatce własnej złości. Tak nie da się żyć ani na dłuższą, ani na krótszą metę. Poza granicą bezmyślnego gniewu jest inne życie.
/Clarissa Pinkola Estes, Biegnąca z wilkami/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz