Z okazji Światowego Dnia Zdrowia Jamy Ustnej (to nie żarty - dowód
tu) popełniłam kolejny pseudokolaż, który zamieszczam tu i owszem. Dzisiejszy odcinek sponsorują Ewa Lipska i Tomasz Jastrun oraz najfajniejsze miasto świata, czyli Paryż. Voila!
Cierpię na ciągły niedobór zdjęć i tekstów. Cierpię na moc twórczą, słowa mnie zalewają i pchają się na klawiaturę, czasem nad nimi nie panuję, czasem wylewają się ze mnie pod ciśnieniem jak krew z tętnicy. Ale to jeden z nielicznych powodów do radości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz