niedziela, 2 września 2012

Koniec lata


















***
Przyjechaliśmy bez celu albo z konkretnymi postanowieniami
Zamknięci w różnych rolach, z których nie zawsze jest jakieś wyjście
W połowie zadań, zleceń, związków, tekstów, rozmów, dyskusji
Albo właśnie przed
Albo właśnie po
Nasze pragnienia były różne
Mówiliśmy różnymi językami
Wierzyliśmy w różnych bogów albo i nie wierzyliśmy wcale
Z naszych historii można napisać kilka dobrych scenariuszy
Przygarnięci pod dach otwartego domu
Znaleźliśmy ciepło, zrozumienie, przyjazną bliskość
Uśmiech wypędzał smutek
Leczyliśmy zranione dusze.
Wędrować przez życie to także umieć się zatrzymać
Spojrzeć Innemu w oczy
I powiedzieć mu „Ty”
Jak nad Głębokim

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz